sobota, 12 maja 2012

Arachna

Najdziwniejszy wisior jaki uszyłam. Dziwny, ponieważ każdy kto na niego spojrzy widzi w nim coś innego. Kudłata widzi w nim oprawę dziurki od klucza, zaprzyjaźnione dziewczyny widzą w nim barana, a mi kojarzy się z przepięknym ptasznikiem. Ciekawe co Wy w nim widzicie?
Głównymi elementami są dwa kawałki masy perłowej, dodatkowo użyłam kamieni piasek pustyni, syntetycznych perełek i szklanych koralików. Wszystko w oprawie białych, kremowych i brązowych tasiemiek sutasz.
Ciekawe wrażenie wizualne robi fakt, iż górna - kwadratowa masa perłowa jest mocno wypukła, a dolna jest gładka i jest okręgiem a nie pełnym kołem






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz