środa, 28 czerwca 2017

Wyzwanie, skutki przekory i dlaczego człowiek musi spać...

Znajoma rzuciła mi wyzwanie - miał powstać wisior, miał być z motywem drzewa i miał mieć zawijasy... Obowiązki zawodowe i domowe długo nie pozwalały mi podnieść "rękawicy", udało się dopiero wczoraj. Do dzieci przyjechała na cały dzień koleżanka, więc wykorzystałam czas, gdy bawiły się ze sobą...
Wyzwanie wyzwaniem, ale wrodzona przekora nie pozwoliła mi wykonać zlecenia dokładnie według specyfikacji.
Zrobiłam dwa wisiory - jeden jest z drzewem, drugi z zawijasami...
Sercem pierwszego stał się jeden z moich najpiękniejszych okazów agatów - upolowany na targach minerałów i kamieni szlachetnych.
Oprawiłam go w miedź kształtowaną metodą młotkowania i wire wrapping, całość została zoksydowana i wypolerowana.
Wymiary 6 na 3 cm.






Drugi wisior miał mieć motyw drzewa, więc użyłam do niego okrągłego plastra agatu w odcieniach bieli, fioletu i brązu. Drzewo miało być "odarte już z liści i chłostane wiatrem" i mam nadzieję, że takie jest. Długo z nim walczyłam, gałęzie były bardzo oporne, a nocne godziny nie bardzo sprzyjały kreatywności więc długo trwało aż wymyśliłam sensowny sposób połączenia kamienia z wisiorem. Mam nadzieję, że udany. Średnica wisiora to około 4 cm.