Poczta pantoflowa czasem bardzo pomaga... Gdyby nie pewna znajoma nigdy bym nie odkryła niezwykłego sklepu choć przechodzę niedaleko właściwie codziennie i to dwa razy ;)
Sklep ten na ogromny wybór kamieni wszelkiej maści i kolorów, koraliki, no i sznurki sutasz. Odkryłam tu między innymi metalizowane, dwukolorowe i nabłyszczane sznurki.
I tak powstał wisior z czarnego błyszczącego sutasz'u (nie wiem czy to widać na zdjęciu ponieważ dzień jest bardzo pochmurny), czarnego onyksu, hematytu i cyrkonii w srebrnej oprawie.
Długo powstawał, ponieważ prułam go dwa razy i zużyłam cały kupiony sznurek w tym kolorze, ale myślę że wyszedł nieźle...
Zgłaszam go na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze...
Bardzo ładny! Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...
UsuńOśmiornica-cyklop :P
OdpowiedzUsuń