Te kolczyki powstały z połączenia czarnych i kremowych sznurków sutasz i przepięknych różyczek - ręcznie robionych z czerwonej modeliny, a także koralików i perełek. Efekt końcowy myślę że udany. Okazało się, że nie tylko ja tak uznałam ;) Kolczyki powędrowały do pani Moniki - miłośniczki Tai-Chi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz